Spotkanie Mysłowickiego Samorządu z prezesem GPW

28 marca 2017

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Po wtorkowym roboczym posiedzeniu radnych i prezydenta miasta, można niemal z całą stanowczością stwierdzić, że Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Mysłowicach czeka zmiana struktury własnościowej. To efekt wieloletnich nieudolnych rządów tak prezydentów nie radzących sobie z powierzonym majątkiem, jak i kilku prezesów, którzy swoimi decyzjami doprowadzili firmę na skraj bankructwa.

Mat. przyg. Iwona Chajto


Obecny na spotkaniu prezes GPW S.A. Łukasz Czopik zaproponował współpracę i pomoc w oddłużeniu gminnej spółki. Na pytanie radnego Dariusza Wójtowicza - co z pracownikami niższego szczebla i czy objęci zostaną należytą opieką socjalną? - prezes GPW dopowiedział, że nie widzi potrzeby, aby redukować ilość miejsc pracy, gdy dojdzie do współpracy i restrukturyzacji. Tymi słowami Łukasz Czopik uspokoił przybyłych na salę obrad pracowników MPWiK, którzy boją się o swoje miejsca pracy.

Najważniejsze jednak słowa padły z ust przewodniczącego związków zawodowych Sierpień 80 działających w MPWiK Pana Błażeja Gorczyńskiego , który zwrócił uwagę radnym i prezydentowi Lasokowi na kłopoty firmy przez trwającą przez lata prywatę w zatrudnieniu. 

- firma nigdy nie będzie dobrze funkcjonowała, jak nie zostaną dokonane zmiany w kierownictwie. To jest od lat największy problem spółki. Tu nie można też zwolnić człowieka, który jest złym pracownikiem i nie wykonuje należycie powierzonych obowiązków, bo jeden jest od „kogoś”, a drugi od „kogoś” jeszcze innego! - mówił emocjonalnie pan przewodniczący. Po jego słowach na twarzy pana Lasoka ukazała się czerwień, bo nie od dzisiaj wiadomo, jak wygląda polityka kadrowa prezydenta i co to za ludzie.

Handel wodą w całej Polsce przynosi ogromne zyski, w Mysłowicach wręcz odwrotnie. Mysłowicka spółka wodociągowa zadłużona jest na około 215 milionów złotych, z czego większość zobowiązań poręczyła Gmina Mysłowice, a raczej radni na wniosek prezydenta.

Gdy prezesem MPWiK był Jan Siczek, firma powoli zaczęła stawać na nogi. Niestety ze względów czysto politycznych, z dnia na dzień pozbyto się człowieka i stała się tragedia, której pokłosiem było wtorkowe robocze spotkanie Rady Miasta. Mówi się, że niebawem braknie pieniędzy na wypłaty dla około 240 pracowników, a wierzyciele czekają pod drzwiami księgowości! - to efekty sukcesów kadrowych Lasoka i jego współpracowników - szepczą po kątach pracownicy MPWiK.

- Panie prezesie Łukaszu Czopik, pan nie wie w jakie środowisko pan się pakuje. Prywata w zatrudnieniu, skrywanie przed radnymi dokumentów finansowych spółki, skrywanie umów i kontraktów podczas kontroli przez prezesa MPWiK i prezydenta Lasoka, ogromne długi i co rusz nowe kredyty, to obraz naszej spółki. Przy okazji prezydent Lasok twierdzi, że całym złem jest źle przygotowany program gospodarki wodno ściekowej, w którym brał udział człowiek, pełniący do dzisiaj funkcję członka rady nadzorczej, którą prezydent osobiście powołuje - mówił Dariusz Wójtowicz.

Prezes Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowego Łukasz Czopik twierdzi, że czeka na dokumenty MPWiK, na podstawie których dokona analizy ekonomicznej. Wtedy też przedstawi konkretną propozycję dla MPWiK, dla załogi, prezydenta i dla radnych.
 - ciekawe skąd pan weźmie niezbędne dokumenty, skoro prezydent Lasok i poprzedni prezes skrywali je przed radnymi podczas kontroli. Co wy tu opowiadacie, obcym jednostkom dajecie papiery, a swoim nie chcieliście dać? Żarty sobie prezydent robi? - padały pytania z sali.

Zastępca prezydenta Bernard Pastuszka zwrócił uwagę, że nikt nie zainwestuje w zadłużoną po uszy firmę tylko po to, jej aby pomóc. - Już nie takie obietnice padały na tej sali, jakie dzisiaj mogliśmy usłyszeć. Tutaj należy liczyć się z propozycją zmian w strukturze właścicielskiej. Chcemy też mieć wszystko na papierze - zakończył wiceprezydent Pastuszka.

Radni dopytywali o nazwiska osób, które biorą udział w konkursie na funcją prezesa MPWiK w Mysłowicach oraz o skład komisji weryfikacyjnej. Prezydent Lasok na początku nie chciał podawać nazwisk do wiadomości publicznej, jednak po wymianie zdań z zainteresowanymi zapewnił, że zrobi to nastepnego dnia.

Do trzech miesięcy mają paść konkretne propozycje ze strony GPW. Czy tak się stanie i jakie propozycje zostaną złożone? - Czas pokaże. Jednak z perspektywy zwykłego mieszkańca wygląda to wszystko mało poważnie.

Mat. przyg. Iwona Chajto

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice