Nieważne, jak wysoko jesteśmy... dwa spojrzenia na nową płytę Myslovitz

11 lipca 2011

Drukuj artykuł
Kategoria:
Kultura i Edukacja

"Nieważne, jak gra Myslovitz. Ważne, że jest." - tak zatytuowany został artykuł, który nie tak dawno ukazał się na portalu Gazeta.pl. Zakładam, że jego założeniem było obiektywne spojrzenie na najnowszą produkcję naszych chłopaków. Przeczytamy w nim, że np. nowa płyta "(...) wzbudza kontrowersje. Można ją szanować, ale trudno polubić." Autor artykułu za najprostszą piosenkę uznaje niewątpliwie singel "Ukryte", którego premiera w porannym programie TVN nie zapowiadała, że cały album będzie tak mało komercyjny. Natomiast dla mnie po przeczytaniu recenzji było przyjemnością móc ją skonfrontować z odczuciami jednej z tych osób, dla których muzyka Myslovitz od lat jest w życiu czymść szczególnym... Zapraszam do materiału, zadając jednocześnie pytanie: "A co Wy sądzicie na temat ich nowej płyty?".Joanna Frysztacka

"Nieważne, jak gra Myslovitz. Ważne, że jest." - tak zatytuowany został artykuł, który nie tak dawno ukazał się na portalu Gazeta.pl. Zakładam, że jego założeniem było obiektywne spojrzenie na najnowszą produkcję naszych chłopaków. Przeczytamy w nim, że np. nowa płyta "(...) wzbudza kontrowersje. Można ją szanować, ale trudno polubić." Autor artykułu za najprostszą piosenkę uznaje niewątpliwie singel "Ukryte", którego premiera w porannym programie TVN nie zapowiadała, że cały album będzie tak mało komercyjny. Natomiast dla mnie po przeczytaniu recenzji było przyjemnością móc ją skonfrontować z odczuciami jednej z tych osób, dla których muzyka Myslovitz od lat jest w życiu czymść szczególnym.Myslovitz nadal płonie- Myslovitz lubię już od dawna. Można nawet powiedzieć, że to największa "muzyczna miłość" mojego dotychczasowego życia. I cieszę się, że zespół ma na swym koncie kolejną wspaniałą płytę. - swoimi wrażeniami z czytelnikami naszego portalu dzieli się Katarzyna Balicka, która Myslovitz słucha "od zawsze". - Co w Myslovitz lubię najbardziej? Hmm... Ich utwory potrafią człowiekowi dostarczyć naprawdę niesamowitych przeżyć. To muzyka, która budzi emocje, jak radość, smutek, szczęście czy strach. Nie wiem, czy to te 5 lat czekania na nowy album, czy moja sympatia do samego zespołu, ale mogę dziś stwierdzić, że opłacało się czekać tak długo - i co najważniejsze - jak zawsze Myslovitz nie zawiedli!Wiadomo, że płyta nie jest dla wszystkich, ale Myslovitz nie zawsze był dla wszystkich... To taki powrót starego, dobrego Myslovitz z nutką świeżości. Ich nowa płyta "Nieważne jak wysoko jesteśmy" jest inna. Muzyka zrobiona z wysoka kulturą, dojrzała, dopracowana, przemyślana i niesamowita. Z jednej strony to coś zupełnie odmiennego, jeżeli chodzi o Myslovitz, a z drugiej są tam znane dla ich stylu elementy - niepowtarzalne i charakterystyczne brzmienie."Ž"21 gram", melancholijna "Srebrna nitka ciszy", "Art Brut" czy "Skaza" mają w sobie coś pieknego - potrafią zapaść się w pamięci i rozbrzmiewać jeszcze długo po umilknięciu ich dźwięków.I jestem pewna, że nikomu z fanów Myslo tłumaczyc nie muszę, co urzekło mnie w tych tekstach i muzyce, bo myslę, że pewnie to, co wszystkich - wrażliwość, mądrość, energia.Płyta nie zadowolu fanów typowego rockowego grania, jednak fanów Myslovitz jak najbardziej! Ma w sobie "to coś", co powoduje, że krew w żyłach wrze, a przez ciało przechodzą dreszcze. Jest po prostu Myslovitz'owa! I pozostaje tylko... czekać na drugą, zapowiadaną przez chłopaków część płyty!A Wy? Jak Wam podoba się nowa płyta naszego zespołu?Joanna Frysztacka

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice