Uczą się na strychu

10 kwietnia 2009

Drukuj artykuł
Kategoria:
Kultura i Edukacja

Jeszcze dwa lata temu letnią porą były tu same kałuże. Zimą przez dziurawy dach przedostawał się śnieg. Dziś strych Szkoły Podstawowej nr 12 w Morgach wygląda jak wnętrze góralskiej chaty. Zamiast typowych szkolnych ławek i plastikowych fotelików, są tu potężne stoły i krzesła z nieociosanego drewna. Drugiej takiej sali informatycznej nigdzie w okolicy nie znajdziemy.

Jeszcze dwa lata temu letnią porą były tu same kałuże. Zimą przez dziurawy dach przedostawał się śnieg. Dziś strych Szkoły Podstawowej nr 12 w Morgach wygląda jak wnętrze góralskiej chaty. Zamiast typowych szkolnych ławek i plastikowych fotelików, są tu potężne stoły i krzesła z nieociosanego drewna. Drugiej takiej sali informatycznej nigdzie w okolicy nie znajdziemy. - Pomysł na urządzenie ze strychu klasy informatycznej narodził się już 5 lat temu, ale przez dłuższy czas brak środków uniemożliwiał jego realizację - tłumaczy dyrektor placówki, Jerzy Sorek. O przyznanie przez miasto pieniędzy na remont dachu szkoła zaczęła ubiegać się już dwa lata temu. - Zwróciłem się z tą inicjatywą do prezydenta i dzięki przychylności m.in. przewodniczącego Rady Miasta Bernarda Pastuszki, pan Grzegorz Osyra wygospodarował z budżetu 90 tys. zł na wymianę poszycia dachowego. Później na adaptację strychu przeznaczył dodatkowo jeszcze 35 tys. zł. Brakujące 12,5 tys. otrzymaliśmy od prywatnego sponsora - opowiada Sorek.Pierwszy przetarg nie wyłonił jednak wykonawcy inwestycji i nowy dach musiał poczekać do lipca 2008. Wtedy to rozpoczęto prace. W międzyczasie szkoła starała się również pozyskać środki z Europejskiego Funduszu Społecznego na nowy sprzęt komputerowy. Dzięki temu semestr letni uczniowie rozpoczęli, nie tylko w wyremontowanej sali, ale i z nowoczesnymi komputerami na stołach. W tzw. wypasionej klasie, jak ją nazywają. Na wyposażenie nowej sali informatycznej składają się: serwer oraz czternaście komputerów stacjonarnych z zainstalowanymi dwoma systemami operacyjnymi.- Kupić ławki i krzesła w pierwszym lepszym sklepie meblowym, owszem można, ale ja mam bujną wyobraźnię - śmieje się dyrektor. - Chciałem żeby to była solidna, góralska robota. Teraz jest tak, jak sobie to wymarzyłem - dodaje. To jednak jeszcze nie koniec adaptacji starego strychu. Klasa informatyczna zajmuje tylko jego część. W pozostałej zostanie utworzona sala multimedialna. - Staną tu ławy góralskie, a na przeciw umieścimy ekran i wykorzystamy rzutnik multimedialny do prowadzenia innych zajęć dydaktycznych niż informatyka - mówi Sorek.Źródło: Monika Chruścińska - POLSKA Dziennik Zachodni 

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice