IV liga: Za nimi dwie kolejki

21 maja 2010

Drukuj artykuł
Kategoria:
Sport

Piłkarze mysłowickich zespołów z IV ligi mają za sobą dwie kolejki spotkań. Grali w środę (12 maja) i sobotę. Górnik Wesoła nabiera wiatru w żagle. Na jego koncie pojawiły się kolejne dwa punkty wywalczone po remisach z Victorią Jaworzno i Sarmacją Będzin. Z kolei Górnik 09 najpierw zainkasował komplet punktów za walkower z MK Katowice, które wycofały się z rozgrywek, zaś w sobotę zespół prowadzony przez Wojciecha Osyrę nie dotarł na mecz ze słabą Olimpią Truskolasy. (Źródło: Andrzej Kaim, Polska Dziennik Zachodni)

Piłkarze mysłowickich zespołów z IV ligi mają za sobą dwie kolejki spotkań. Grali w środę (12 maja) i sobotę. Górnik Wesoła nabiera wiatru w żagle. Na jego koncie pojawiły się kolejne dwa punkty wywalczone po remisach z Victorią Jaworzno i Sarmacją Będzin. Z kolei Górnik 09 najpierw zainkasował komplet punktów za walkower z MK Katowice, które wycofały się z rozgrywek, zaś w sobotę zespół prowadzony przez Wojciecha Osyrę nie dotarł na mecz ze słabą Olimpią Truskolasy.W rywalizacji z Victorią Jaworzno wielu skazywało Górnika Wesoła na pożarcie. Okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Skończyło się remisem 1:1 (1:0), choć zwycięstwo Wesołej wymknęło się z rąk w ostatniej chwili. Trzeba jednak przyznać, że w drugiej połowie Victoria miała dwie stuprocentowe okazje do zdobycia gola, a zdołała wykorzystać tylko jedną z nich. W pierwszej odsłonie atakowali miejscowi. W 17 minucie na Kroczek po prostopadłym podaniu wyszedł sam na sam z bramkarzem Vicotorii. Ten ratując swój zespół sfaulował napastnika Górnika poza polem karnym. Sędzia ukarał go czerwoną kartką, zaś sam poszkodowany doskonale wykonał rzut wolny i miejscowi prowadzili 1:0. Po zmianie stron wydawało się, że Victoria grająca w osłabieniu nie będzie w stanie zagrozić miejscowej drużynie. Okazało się jednak, że wicelider rozgrywek nie ma zamiaru składać broni. To właśnie przyjezdni atakowali i stwarzali groźne sytuacje. Po jednej ze swoich akcji wywalczyli rzut karny. Na szczęście piłka zamiast w siatce wylądowała na poprzeczce bramki mysłowiczan. Niestety, podopieczni Sebastiana Świata nie zdołali dowieźć zwycięstwa do końcowego gwizdka. W 85 minucie stracili gola i ostatecznie zremisowali z silniejszym rywalem. W sobotę Górnik Wesoła ponownie przed własną publicznością zmierzył się z wymagającym rywalem jakim bez wątpienia jest Sarmacja Będzin. Znów skończyło się remisem 1:1 (0:1). Goście objęli prowadzenie po uderzeniu, które przełamało ręce Magaczewskiego. W drugiej odsłonie Górnik konsekwentnie zmierzał do remisu. Co prawda nadal kibice mogą sarkać na słabą skuteczność, ale ostatecznie udało się zdobyć gola, który dał miejscowym remis. Jego autorem jest Muszalik, który precyzyjnie i bardzo mocno uderzył futbolówkę z rzutu wolnego. Trzeba przyznać, że swoje okazje mieli także przyjezdni, jednak Magaczewski po raz kolejny udowodnił, że jest bramkarzem o nieprzeciętnych umiejętnościach. Bronił strzały, które wszyscy widzieli już w bramce Górnika. Po dwóch niezłych meczach piłkarze z Wesołej udowodnili, że mogą napsuć krwi nawet najsilniejszym drużynom w lidze. Z kolei Górnik 09 na swoje konto może dopisać trzy punkty, choć nie rozegrał ani jednego meczu w minionym tygodniu. Najpierw bowiem piłkarze z Mysłowic bez wychodzenia na boisko zainkasowali trzy punkty za walkower z MK Katowice, które zrezygnowały z występów w IV lidze, zaś później z niewyjawionych przyczyn nie dotarli na wyjazdowy mecz z Olimpią Truskolasy. W sobotę o godz. 17-tej Górnik 09 zmierzy się u siebie z Przyszłością Ciochowice, zaś w najbliższą środę pojedzie na mecz z Victorią Jaworzno. Z kolei Górnika Wesoła czekają mecze z Czarnymi Sosnowiec w sobotę na wyjeździe oraz z Wyzwoleniem Chorzów w środę przed własną publicznością. Czy ekipa prowadzona przez W. Osyrę jest w stanie wywalczyć punkty w pojedynka z wyżej notowanymi rywalami przekonamy się w najbliższych dniach? Victoria jest bowiem trzecia, zaś Przyszłość plasuje się na piątym miejscu. Także Górnika Wesoła czekają trudne spotkania. Może ich rywale nie walczą o awans do III ligi, ale i tak są znacznie wyżej notowani niż mysłowiczanie. Jednak ostatnie występy napawają optymizmem. ŹRÓDŁO: ANDRZEJ KAIM, POLSKA DZIENNIK ZACHODNI  

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice