Sebastian Michalak podsumował siatkarski sezon

12 kwietnia 2011

Drukuj artykuł
Kategoria:
Sport

Po trzech porażkach z zespołem z Piły w półfinale Play Off o mistrzostwo I ligi zakończyły się tegoroczne rozgrywki dla Silesii Volley Mysłowice/Chorzów. O podsumowanie sezonu pokusił się Sebastian Michalak, trener naszych znakomitych zawodniczek.Po meczu poczułem wielką pustkę - tak w pierwszych słowach skomentował ostatnia porażkę z zespołem z Piły trener Sebastian Michalak. Silesia Volley po porażce zakończyła swój udział w rundzie play-off. Nasze dziewczyny zajęły ostatecznie wysokie trzecie miejsce.

Sezon 2010/2011 zakończony. Przegraliście bój finał ligi z PTPS-em Piła w trzech meczach. Jakie to były spotkania?Trudne - wszystkie argumenty były po stronie rywala, umiejętności, budżet, zaplecze. Mogliśmy rywalizować sercem i to nam się udało. Dwa spotkania w Pile były dobre w naszym wykonaniu,  brakło chyba zimnej krwi i doświadczenia. W Mysłowicach chcieliśmy zaskoczyć jeszcze z Iwoną na środku,  ale niestety nie podołaliśmy w przyjęciu zagrywki. Ugrany set pewnie minimalnie osłodził gorycz porażki.Czy rzeczywiście pilanki były nie do pokonania?Są kadrowo najbardziej wyrównanym zespołem w lidze. Na każdej pozycji mają silne zmienniczki co pokazały mecze z nami. W Pile obraz drugiego meczu zmieniła Czerwińska w Mysłowicach swój wkład miała Paszek. Fajnie się prowadzi zespół – kompletny,  ale my na tym poziomie nie mamy czego się wstydzić. Myślę że byliśmy w stanie pokonać pilanki 1 na 10 spotkań. A na mecze powinny przychodzić wszystkie młode siatkarki żeby oglądać to co potrafi z piłką zrobić Irina Archangielskaja.Ostatecznie Silesia zajęła trzecie miejsce. To sukces, czy może spodziewałeś się więcej od swojego zespołu?W sporcie niema chyba zadowolonych jeżeli nie zajmujesz miejsca numer 1. Ja po meczu poczułem wielką pustkę - że ten sezon już się skończył, że nie będzie już weekendowej adrenaliny. Choć w ten weekend z żoną jedziemy na ćwierćfinał Mistrzostw Polski młodziczek - ale to już nie to samo. Realnie patrząc po naszych ubiegłorocznych przebojach po fuzji, niepewności, nowym zespole - moim zdaniem osiągnęliśmy prawie maksa. Maks to byłoby miejsce w finale, tylko że chyba byliśmy w stanie powalczyć o finał z Murowaną,  dla nas Piła była za mocna. Ale przed sezonem bralibyśmy 3 miejsce w ciemno.Jak ocenisz ten mijający już sezon i postawę zespołu.Sezon udany, tak jak wspomniałem wcześniej, a postawę zespołu ...hmmm Lipa... i naprawdę jestem zły że to się już skończyło. W tak fajnym zespole ludzkim miło się pracuje z Dorotą Kondyjowską jako II trener,  która rok temu znała je wszystkie z parkietu, z naszym maserem "Małyszem"- kierownikiem Zbyszkiem, który całe serce dziewczynom oddaje czy Sławkiem Pawlakiem, który to wszystko ogarniał od wewnątrz  - a z zawodniczek  wiele wniosły doświadczenia Iwona, Justyna a duchem zespołu była Mariola. Przy nich reszta rozwinęła się mocno. Chyba najlepszy sezon miała Basia Furtak, regularny Magda Olszówka, Dominika Najmrocka. Dużo boiskowego doświadczenia zyskała Kasia Wawrzyniak i "kwiatuszek"-Karolina Bojdak.Jak będą wygadać następne miesiące w Silesii? Czy już myślicie o nowym sezonie?Teraz dziewczyny przez najbliższy tydzień odpoczywają, czeka nas we wtorek 19 kwietnia sparing z kadrą Polski juniorek, później jeszcze dwa mecze sparingowe, ale to odległy temat. O nowym sezonie już myślimy ale to pytanie do pani Dyrektor Zając i Prezesa Reszki. To oni tworzą budżet i oni zapewniają stabilność. Plan wstępny mamy, ale czy on nam wypali i w jakim stopniu zobaczymy.Sezon otwarcia nowego tworu o nazwie Silesia chyba należy uznać za udany – trzecie miejsce w I lidze, drugie miejsce w II lidze, juniorki w półfinale MP, młodziczki w 1/8 MP.Widać, że fuzja to był dobry pomysł. Najważniejsze, że wszyscy z nas podeszli do tego tworu jako do NASZEGO wspólnego dobra. Nie było to moje, to twoje, a tego nie rusz - każdy działał w swoim zakresie i wyszło nieźle. Mam nadzieje, że to samo będziemy w stanie powiedzieć po następnym sezonie lub troszkę więcej.Korzystając z okazji chciałbym serdecznie podziękować naszym darczyńcom, dzięki którym  mogliśmy, działać bez żadnych problemów – PUB Braks, firmom Novichem, Paneltech, Silesia Jeans, Chorzowsko-Świętochłowickiemu Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji, Petrochemii, MOSiR Mysłowice, MORiS Chorzów oraz za okazane wsparcie Urzędowi Miasta w Chorzowie i Mysłowicach.  Gratuluje zatem udanego sezonu i trzymam kciuki aby następny był jeszcze lepszy dla zespołu.Dziękuje bardzo

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice