10 dni i 700 km wielkiej przygody

24 lipca 2009

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

W odpowiedzi na propozycję mysłowickiego PTTK-u dziewiątka zapalonych turystów rowerowych postanowiła wybrać się na rajd po wschodniej Polsce. Sprawcą całego zamieszania był prezes tutejszego oddziału PTTK - Zbigniew Orłowski, który szczegółowo zaplanował całą wyprawę.

W odpowiedzi na propozycję mysłowickiego PTTK-u dziewiątka zapalonych turystów rowerowych postanowiła wybrać się na rajd po wschodniej Polsce. Sprawcą całego zamieszania był prezes tutejszego oddziału PTTK - Zbigniew Orłowski, który szczegółowo zaplanował całą wyprawę. Uczestnicy spędzili w trasie 10 dni i przejechali ponad 700 km. Odwiedzili m.in. Rotundę - Mauzoleum Martyrologii Zamojszczyzny w Zamościu, Dworek Stanisława Staszica w Hrubieszowie, kredowe podziemia chełmskie, pozostałości po hitlerowskim obozie zagłady w Sobiborze, cerkwie św. Onufrego, Puszczę Białowieską. - Po wyprawie ciężko było nam się rozstać - mówią Edyta Szoen i Marcin Spiegiel, uczestnicy rajdu i członkowie PTTK Mysłowice. - Przez te kilka dni, dużo razem przeszliśmy. Każdy miał swój ciężki dzień na trasie, drobne kontuzje, zmęczenie. Zawsze można było liczyć na wsparcie reszty grupy, w końcu byliśmy jedną drużyną. Wspomnienia z tej podróży z pewnością na długo pozostaną w naszej pamięci. Przede wszystkim zaciekawienie spotykanych po drodze ludzi, ich życzliwość, czasem podziw, a czasem dezaprobata dla zwariowanego pomysłu męczenia się na wakacjach - dodają. Na szczęście sprzęt dopisał, poza przebitymi dętkami, rozregulowanymi przerzutkami i hamulcami, obyło się bez większych problemów. - Taka wyprawa to potężna dawka krajoznawstwa i wielka przygoda - mówią uczestnicy rajdu.Za rok planują wybrać się na Mazury. Źródło: Monika Chruścińska - POLSKA Dziennik Zachodni 

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice