Antoni Stadler - Wspólnie Sprzątajmy Mysłowice(4)

12 kwietnia 2011

Redakcja

Kategoria:

Wydarzenia

Do rozpoczętej przez radnych Wiesława Tomanka i Dariusza Wójtowicza akcji pod hasłem „Wspólnie Sprzątajmy Mysłowice” dołączają się Rady Osiedli. Przewodniczący RO Bończyk – Tuwima Antoni Stadler przesłał nam zdjęcia i ogólny opis miejsc gdzie od wielu miesięcy zalegają śmieci komunalne, gruz czy betony po zakończonych pracach remontowych. Kilkugodzinny spacer pana Antoniego Stadlera przyniósł niesamowite efekty w postaci zdjęć i wstydliwych znalezisk. Mimo, że czasami łatwo zidentyfikować osoby, które rujnują nam miasto, nikt się nie chcę sprawą zająć. Dlatego my, osoby związane z redakcją MYSLOWICE.NET będziemy nadal wspierali radnych miejskich i osiedlowych w ściganiu  „miejskich szkodników”.Materiały do akcji „Wspólnie Sprzątajmy Mysłowice” prosimy przesyłać na nasz redakcyjny adres mailowy alarm@myslowice.net Można też osobiście kontaktować się z radnymi Wiesławem Tomankiem i Dariuszem Wójtowiczem.Przy ulicy Katowickiej po między sklepem Tesco, a salonem samochodowym Mysław mamy zalegające śmieci, które zalegają od 2 lat. Nikt tego terenu nie sprząta, wcześniej mieszkańcy spacerowali tam z pieskami. Opisany teren znajduje się przy głównej drodze  DK79.Niezły bałagan panuje także wokół tartanowego boiska czy w okolicy placu zabaw przy posesji bloku Bończyka 56. Pomiędzy miasteczkiem rowerowym  biegnie chodnik, na którym zalegają śmieci oraz porozbijane butelki, które zagrażają zdrowiu i bezpieczeństwu naszych najmłodszych mieszkańców osiedla.Potężny bałagan panuje za budynkami Spółdzielni Mieszkaniowej ( Bończyka 56, 58, 60), a miasteczkiem rowerowym. Rozkopany teren przez MPWiK jest nierówny oraz zaśmiecony. Znajduje się tam rów, którym w czasie opadów odpływała woda – miejsce to jest zasypane odpadami komunalnymi!Następnym obskurnym miejscem w rejonie Bończyka jest chodnik biegnący od osiedla Rudnickiego do Bończyka. Przy płocie szkolnego boiska Gimnazjum nr 1 chodnik ten jest zachwaszczony, a w czasie opadów zalewany i tygodniami nie nadaje się do użytku. W rejonie tym należałoby zamontować studzienkę aby odprowadzić wodę. Mimo wielu monitów nikt się nie kwapi aby pomóc mieszkańcom dzielnicy. Należy wspomnieć, że chodnikiem tym młodzież udaje się do szkoły. Wieczorami miejsce to staje się bardzo niebezpieczne z powodu ciągłej dewastacji słupów energetycznych.Za budynkami Gimnazjum nr 1 utworzono wysypisko odpadów ( zerwany asfalt, płyty betonowe, gruz, śmieci w workach). Wspomniane śmieci od kilku lat walają się pomiędzy Gimnazjum nr 1, a budynkami Spółdzielni Górnik, największy brud panuje przy wymiennikach gazowych od strony ul. Staszica.Od ulicy Staszica, dawne dojście do byłego basenu, który znajdował się na W. Skotnicy jest kolejne wysypisko śmieci (worki, butelki plastikowe, gruz). Aby tam dotrzeć musimy brnąć wiele metrów w błocie, a należy przypomnieć, że jest to dojście do szkoły Gimnazjum nr 1! to tamtędy niemal dziennie przedzierają się dzieci z osiedla z ul. W. Skotnica do Osiedla Rudnickiego. Poniżej zdjęcia, które pomogą Straży Miejskiej, Policji i radnym dotrzeć i w końcu zainterweniować.Sandra Jędrzejas