Chińczycy pojadą do domu

03 lipca 2009

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

4 kg ryżu, warzywa, owoce i 350 zł - tyle otrzymała wczoraj od Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Mysłowicach grupa Chińczyków, którzy od dwóch miesięcy zamieszkują opuszczony dom w jednej z dzielnic tego miasta...

4 kg ryżu, warzywa, owoce i 350 zł - tyle otrzymała wczoraj od Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Mysłowicach grupa Chińczyków, którzy od dwóch miesięcy zamieszkują opuszczony dom w jednej z dzielnic tego miasta. - O ciężkim losie tych panów dowiedzieliśmy się dopiero z państwa gazety i natychmiast przeprowadziliśmy wywiad, co nie było łatwe, ze względu na bariery językowe - mówi dyrektorka MOPS, Sylwia Komraus. Dotychczas Azjaci żyli bez bieżącej wody, prądu i środków do życia. Liczyć mogli tylko na tutejszych mieszkańców.Teraz ich przygoda w Polsce dobiega końca. W niedzielę obcokrajowcy opuszczą Mysłowice, a w poniedziałek wylatują do Chin. Ich powrót finansuje Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji. Obcokrajowcy trafili na Śląsk z Warszawy, gdzie oszukano ich po raz pierwszy. Tam pomóc im postanowili Elżbieta Poznańska i Robert Milas. Spośród kilku propozycji pracy dla cudzoziemców wybrali ofertę przedsiębiorcy podającego się za przedstawiciela firmy Eurochiny z Katowic. - Zapewniał, że załatwi przedłużenie wiz oraz zagwarantuje godny dach nad głową, wyżywienie i zarobki rzędu 2-2,5 tys. zł miesięcznie. Tymczasem "ulokował" Chińczyków w opuszczonym domu i po dzień dzisiejszy nie wypłacił żadnemu z nich należnej pensji - mówi Milas. Przedsiębiorca zaprzecza jednak, jakoby miał się zająć sprawą wiz. Mówi też, że oferował Azjatom o połowę niższe zarobki, niż twierdzą, a zobowiązanie do wypłaty należności do 20 czerwca podpisał pod presją. Źródło: MCH - POLSKA Dziennik Zachodni 

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice