Dziury nie na żarty

02 maja 2010

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Choć policja alarmuje, że fatalny stan dróg zagraża bezpieczeństwu, nadal nie widać planu remontów jezdni. Nie będzie u nas też średnicówki

Choć policja alarmuje, że fatalny stan dróg zagraża bezpieczeństwu, nadal nie widać planu remontów jezdni. Nie będzie u nas też średnicówki. Dziura na dziurze, tak od dłuższego czasu maluje się obraz mysłowickich dróg. - Jedną się omija, a w drugą się wpada - żalą się mieszkańcy. Choć tydzień temu, podczas obrad jednej z komisji Rady Miasta dwóch radnych złożyło wniosek o dodatkowe środki na remonty dróg, to jednak jedna jaskółka wiosny nie czyni. Szybko okazało się bowiem, że ewentualne projekty uchwał nie mają szans przejść na najbliższych sesjach. Na domiar złego utknęła też budowa Drogowej Trasy Średnicowej do Mysłowic. - Jestem kierowcą od 1972 roku i nie pamiętam, aby kiedykolwiek stan naszych dróg był tak fatalny jak teraz - opowiada Danuta Biernacik z centrum. Z powodu złego stanu jezdni postanowiła chodzić pieszo do pracy. - Jazda po tych drogach jest niebezpieczna - mówi. Słowa mysłowiczanki potwierdzają statystyki policji. W ubiegłym roku ilość kolizji drogowych wzrosła z 834 do 1076, z czego 266 spowodowanych było dziurami na jezdni. Z kolei w I kwartale tego roku policjanci obsłużyli już 120 takich kolizji! "Tak duża liczba kolizji powoduje, że policjanci zamiast pełnić służbę w miejscach, gdzie jest realne zagrożenie bezpieczeństwa i oddziaływać tu prewencyjnie, wykonują czynności związane z obsługą kolizji drogowych" - czytamy w raporcie policji sporządzonym dla magistratu. Miejski Zarząd Dróg pojedyncze dziury łata, ale na kompleksowe remonty go nie stać. Po wysłuchaniu raportu policji dwóch radnych złożyło na ręce prezydenta wnioski o przekazanie w najbliższym czasie kilkudziesięciu milionów złotych na odtworzenie dróg po kanalizacji, których źródłem finansowania miałby być... kredyt. Jeden był na poważnie, drugi dla... żartu. - Kredyt inwestycyjny jest do przyjęcia i jestem gotowy do rozmów w tym zakresie - mówi radny lewicy, Dariusz Wójtowicz. Harmonogram i terminy prac mieliby jednak, wspólnie z MZD, ustalać radni. - Sądzę, że na ten rok wystarczyłoby 10 mln zł - mówi. Na to przewodniczący RM Bernard Pastuszka złożył wniosek o kolejne 90 mln, tyle że jak sam mówi, nie do końca poważnie. - Kiedy ponad 2 lata temu sprzedawaliśmy za 100 mln grunty w Brzezince, prezydent zapewniał, że 20 mln da na drogi. Tymczasem nie ma czym zapłacić rachunków za wybudowane rok temu boiska - wspomina i na kredyt się nie zgadza. Mysłowiczanie mogą też zapomnieć o budowie średnicówki. Z powodu opóźnień w dokumentacji, Regionalny Program Operacyjny rozdał pieniądze zarezerwowane na tę inwestycję ościennym miastom.  ŹRÓDŁO: MONIKA CHRUŚCIŃSKA, POLSKA DZIENNIK ZACHODNI

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice