Mysłowiczanie chętnie wspierają przedświąteczne akcje charytatywne

24 grudnia 2009

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Grudzień to miesiąc wytężonej pracy dla organizacji dobroczynnych. Społecznicy dwoją się i troją, aby namówić nas do wsparcia najuboższych. Mysłowiczan na szczęście długo namawiać nie trzeba. Nie tylko bowiem chętnie udzielają pomocy, ale i sami często inicjują działania charytatywne

Grudzień to miesiąc wytężonej pracy dla organizacji dobroczynnych. Społecznicy dwoją się i troją, aby namówić nas do wsparcia najuboższych. Mysłowiczan na szczęście długo namawiać nie trzeba. Nie tylko bowiem chętnie udzielają pomocy, ale i sami często inicjują działania charytatywne.Małgosia i Iza odwiedzały mysłowickie rodziny i pytały o ich potrzeby. Potem przekazały im paczki od szlachetnych darczyńcówW tym roku mieszkańcy już po raz drugi brali udział w akcji "Szlachetna Paczka", w ramach której wolontariusze ogólnopolskiego Stowarzyszenia "Wiosna" odwiedzali ubogie rodziny z naszego miasta i wypytywali o ich potrzeby. Później umieszczali te informacje w internecie, aby darczyńcy mogli przygotować dla potrzebujących paczki na święta.- O "Szlachetnej Paczce" dowiedziałam się kilka lat temu, ale wolontariuszką zostałam po raz pierwszy w ubiegłym roku. Wtedy w Mysłowicach utworzono sztab, którego zostałam liderką. To było niesamowite przeżycie. Pamiętam jak jedna dziewczynka zapytała mnie czy jestem wysłannikiem św. Mikołaja - wspomina Dominika Krutysza z Wesołej.Rok temu dzięki wolontariuszom i darczyńcom udało się spełnić świąteczne marzenia 26 rodzin z Mysłowic. W tym roku... 15. - Stowarzyszenie postanowiło pójść w jakość, a nie ilość - tłumaczy Krutysza. - Rodzin było mniej, ale prezenty cenniejsze - dodaje. A najlepszy tego dowód to kuchenka gazowa, którą jeden z darczyńców sprezentował potrzebującej rodzinie. - Mysłowiczanie coraz chętniej obdarowują innych. Wypełniają tym samym puste miejsce przy swoim wigilijnym stole - ocenia wolontariuszka.W szlachetnych paczkach najczęściej pojawiała się jednak żywność, bo i o nią potrzebujący prosili najbardziej. Potem środki czystości i wreszcie prezenty dla dzieci. - Chłopcy prosili głównie o nowe kozaczki, a dziewczynki o rozmaite gadżety do szkoły firmowane wizerunkiem Hannah Montana - opowiada Krutysza.Część rodzin wytypował MOPS, a część sami wolontariusze. Wśród potrzebujących znalazło się także kilka osób, które ze wsparcia korzystają już drugi rok. Tam pomimo, że sytuacja jest ciężka, z reguły nikt nie prosi o pomoc żadnej instytucji.Ania i Przemek to małżeństwo, które wychowuje opóźnionego rozwojowo i obarczonego zespołem padaczkowym czteroletniego Maciusia.- Jest im ciężko, bo pani Ania nie pracuje, otrzymuje tylko rentę rodzinną po zmarłej mamie i uczęszcza na studium masażu, aby pomóc w rehabilitacji swojego syna - opowiada Dominika. Paczkę dla rodziny Maciusia przygotowało tutejsze koło Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci".W tym roku w akcję aktywnie włączyły się także osoby znane, a wśród nich finalista programu telewizyjnego"You can dance", mysłowicki tancerz Rafał "Tito" Kryla, który w tym roku wybrał rodzinę z Tychów.Nie tylko stowarzyszenia angażują się w pomoc potrzebującym. W Brzęczkowicach już po raz czwarty paczki świąteczne dla dzieci z tutejszego Domu Dziecka, przygotowują parafianie.- Na początku adwentu stawiamy w kościele choinkę z ponad 40 aniołkami, przy których wypisane są imiona dzieci z placówki i ich wiek. Jeszcze tego samego dnia wszystkie ozdoby znikają. Parafianie zrywają aniołki i przygotowują prezenty dla pociechy, której imię widnieje na dekoracji - tłumaczy inicjator akcji, ks. Bernard Halemba, proboszcz parafii Matki Boskiej Bolesnej. Następnie gotowe już paczki trafiają do kościoła, skąd wiezione są przed świętami do Domu Dziecka.- Dzieci szczególnie potrzebują serca, a my poprzez zrobienie dla któregoś z nich świątecznej paczki, dajemy kawałek siebie. To nic trudnego, a może sprawić dużo radości - twierdzi Helena Tuszyńska, która w tym roku zerwała aniołka z imieniem 2-letniej Patrycji. - Nie przebierałam. Zerwałam pierwszego z brzegu - podkreśla. Polska Dziennik Zachodni Monika Chruścińska, Agnieszka Maj, foto arc

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice