Szlakiem mysłowickich dziur...

13 stycznia 2011

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Jak wygląda codzienna jazda po ulicach naszego miasta? Komfortowo i bezpiecznie - to z pewnością określenia, których nie możemy użyć. Na jednych odcinkach trzeba tylko lekko manewrować między niewielkimi ubytkami nawierzchni, na innych mamy niewątpliwie tor przeszkód. Dziś przejedziemy się w kierunku os. Bończyka ulicą Armii Krajowej - jednej z tych, których ilość dziur jest naprawdę imponująca...Joanna Frysztacka

Poznajmy ulicę Armii Krajowej. Zacznijmy na Rymerze, czyli na skrzyżowaniu z ul. K. Miarki. Na początku wielka niespodzianka - radzimy nie wchodzić szybko w zakręt (fot. 1, 2). Dalej poza "drobnymi nierównościami", o ile można je tak nazwać, docieramy do dziwnego zatoru na wysokości Gimnazjum (fot. 3). Jeszcze wczoraj był tutaj samowolnie ustalony objazd ul. Prusa. Ironicznie traktując sprawę, kierujący z pewnością powinni podziękować komuś za fachowe przekierowanie ruchu...Kolejne metry mijamy w miarę spokojnie po lekko pofałdowanej nawierzchni aż do Szkoły Podstawowej nr 9. Niestety nie tak prosto jest na kolejnym odcinku ulicy - od skrzyżowania z ul. Reymonta przejazd to nie lada wyczyn. Kilka epizodów z pracami na tym odcinku spowodowało, że droga jest pofałdowana i poprzecinana licznymi łatami (fot. 4, 5). Jazda na drugim biegu jest wszystkim, na co sobie można pozwolić, jeśli szanuje się swój samochód. Trójka to raczej dzikie szaleństwo i wysokie ryzyko szkód. Żeby ominąć te wyboje należałoby jechać przeciwnym pasem, co zresztą niektórzy robią, jak widać na zdjęciu...Końcowy odcinek drogi aż do ronda mijamy znów spokojnie. I tutaj poznajemy sąsiadkę A. Krajowej - fragment ulicy Wielka Skotnica. Już kilkanaście metrów za rondem pierwsze wyzwanie - kilka głębokich dziur (fot. 6, 7, 8, 9), a na dokładkę progi zwalniające... też w towarzystwie dziur (fot. 10, 11). Natomiast sama Skotnica to już materiał na osobny, ciekawy artykuł...Jednak powiedzmy, że chcemy dostać się do Katowic. W końcu wybraliśmy tę drogę, aby nie stać w korkach na ul. Oświęcimskiej i Katowickiej. Mijamy zakręty koło stacji Shell i wjeżdżamy na osiedlową część Katowickiej. Tutaj przy progach zwalniających też ciekawie (fot. 12) i  niezbyt dla samochodów bezpiecznie, w szczególności że przy drugim progu zaczyna się nieformalny parking. Slalom między dziurami, a samochodami to gratka tylko dla wytrwałych (fot. 13, 14, 15). Jednak nie jest aż tak źle, jak na kolejnym progu przy osiedlowym sklepie (fot. 16). Tutaj koniecznie zwalniamy do możliwego minimum. My wprawdzie jadąc dalej skręcimy w prawo, jednak nie można pominąć fatalnego stanu dojazdu do ul. Kormoranów (fot. 17, 18). Do wiosny jeszcze daleko. Aż strach sobie wyobrazić, jak wtedy wyglądać będą ulice naszego miasta. Miejmy nadzieję, że nie "wypłuczą" się do końca... Na chwilę obecną nie pozostaje nam nic innego, jak liczyć na szczęście i spokojny przejazd. Dla wielu z nas - codzienny przejazd...Joanna Frysztacka

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice