Nie będzie pobłażania dla „trucicieli”
02 grudnia 2019
Zimy jeszcze nie widać, sezon grzewczy dopiero co się rozpoczął, a do Straży Miejskiej wpłynęło już 156 zawiadomień od mieszkańców dotyczących nadmiernych zadymień wydobywających się z kominów posesji.
Niestety wiele z tych zgłoszeń znalazło potwierdzenie w trakcie prowadzonych kontroli przez Strażników Miejskich. W sumie od września do listopada w wyniku interwencji własnych i zgłoszonych przez mieszkańców Strażnicy Miejscy przeprowadzili prawie 500 kontroli pod kątem spalania odpadów i paliw zabronionych. Wnikliwemu sprawdzeniu były poddane budynki jednorodzinne, wielorodzinne oraz podmioty gospodarcze. Podczas prowadzonych czynności kontrolnych, aż w 66 przypadkach strażnicy ujawnili nieprawidłowości w postaci spalania odpadów w piecach i kotłach. Głównie palone były odpady drewniane pochodzenia przemysłowego takie jak płyty meblowe, zużyte klepki parkietowe, stolarka okienna. Palono również odpady zielone, opakowania papierowe wyłożone wewnątrz folią i opakowania plastikowe.
Dlatego też Strażnicy Miejscy będą nadal prowadzić intensywne kontrole w tych posesjach gdzie będzie uzasadnione podejrzenie spalania odpadów i paliw zabronionych. Dla tych co będą „hajcować byle czym” nie będzie pobłażania. Za takie wykroczenie ( art.191 Ustawy o odpadach) grozi grzywna w postępowaniu mandatowym do 500 zł. W drastycznych przypadkach może być skierowany wniosek do sądu o ukaranie sprawcy.
Przypominamy, że od 2017 roku obowiązuje uchwała anty smogowa, która zabrania także palenia w piecach i kotłach mułem, flotem, węglem brunatnym oraz wilgotnym drewnem!
Mat. nadesłany