Szukamy domu dla Biga!

25 stycznia 2019

Iwona Chajto

Kategoria:

Komunikaty

Bigi gdy trafił do schroniska był w fatalnym stanie, miał problem z poruszaniem się, był osłabiony, a tylne łapki odmawiały posłuszeństwa. Człowiek bardzo go zaniedbał, a następnie porzucił…
Na szczęście leki przeciwzapalne przyniosły oczekiwane efekty i aktualnie Bigi wychodzi na spacerki, które sprawiają chłopakowi niesamowitą radość.

Po szczegółowych badaniach zdiagnozowano u Bigusia syndrom końskiego ogona, niestety przez zaniedbania, których dopuścił się poprzedni „opiekun” wystąpił u psiaka zanik mięśni, dlatego teraz Bigi potrzebuje krótkich, ale regularnych spacerów oraz stopniowego zwiększania ilości ruchu.
Mamy nadzieję, że ten fakt nie odstraszy potencjalnych opiekunów, ponieważ Bigi to mała włochata kuleczka, która ma w sobie ogromną wolę życia, cieszy się z każdej chwili spędzonej z człowiekiem. Schroniskowy boks to ostatnie miejsce, w którym powinien przebywać Bigi.

Gdy wolontariuszka zabiera Bigiego do pokoju socjalizacyjnego to wstępuje w niego nowe życie, jest ruchliwy, wszystko go interesuje, pcha się na kanapę- to typowy kanapowiec.
Bardzo trudno rozstać się z Bigim, nie lubi wracać do boksu, wystarczy spojrzeć na jego błagalny wzrok, a wtedy łzy same się cisną do oczu, że tak pogodny psiak spędza większość dnia w zamknięciu, samotnie.

Jeżeli chodzi o stosunek do innych psów to nie zauważyliśmy żadnych negatywnych reakcji w ich kierunku, a wręcz odwrotnie- Bigi chce się witać z każdym napotkanym czworonogiem, obserwując zachowania Bigusia to śmiało możemy stwierdzić, że pozytywnie reaguje na psich kolegów i koleżanki.

Jest jeszcze jedna cecha, która opisuje Bigiego- to mały łakomczuch, nasz grubasek uwielbia jeść oraz wszelkiego rodzaju psie smakołyki. Dlatego potencjalny opiekun musi pilnować dawek pokarmu, żeby nie przekarmiać Bigiego. Prawda jest taka, że Bigiego można opisywać w samych superlatywach, to kochany pies, który skrada serce każdej jednej osoby, która go pozna osobiście.

Szukamy dla Bigiego troskliwego opiekuna, który wynagrodzi psiakowi wszystkie dotychczasowe krzywdy wyrządzone przez człowieka. Bigi musi ograniczać chodzenie po schodach, więc szukamy domu z ogrodem lub mieszkania w bloku z windą lub na parterze. Jeżeli Bigi miałby zamieszkać na wyższej kondygnacji- bez windy to potencjalny opiekun musi zdawać sobie sprawę z tego, że będzie potrzeba wnoszenia Bigiego (to mały pies, więc raczej nie będzie to większym problemem).

Podpisując umowę adopcyjną potencjalny opiekun wyraża zgodę na wizytę poadopcyjną. Po adopcji potencjalny opiekun musi liczyć się z tym, że pies nie może z dnia na dzień zostać sam w mieszkaniu na 8h. Zawsze prosimy potencjalnego opiekuna, aby po adopcji zorganizował sobie kilka dni wolnego i spędził czas z psem, aby ten miał możliwość zaufania człowiekowi i przyzwyczajenia się do nowego otoczenia.

Zapraszamy na spacery zapoznawcze w towarzystwie wolontariusza (w naszym schronisku nie ma adopcji "z marszu", lecz dopiero po kilku spacerach zapoznawczych zapada decyzja o adopcji).

Kontakt z wolontariuszem w sprawie adopcji: 507 180 252.