Kolejna ofiara

18 października 2009

Drukuj artykuł
Kategoria:
Sport

Ruch Chorzów pokonał Lechię Gdańsk 1:0 (1:0) w meczu 10. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. "Niebiescy", którzy są prawdziwą rewelacją sezonu, odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu na własnym stadionie i umocnili się na drugim miejscu w ligowej tabeli. Spotkanie w Chorzowie od początku mogło się podobać. Obie ekipy zagrały odważnie i raz za razem dochodziło do groźnych sytuacji strzeleckich

Ruch Chorzów pokonał Lechię Gdańsk 1:0 (1:0) w meczu 10. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. "Niebiescy", którzy są prawdziwą rewelacją sezonu, odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu na własnym stadionie i umocnili się na drugim miejscu w ligowej tabeli.Spotkanie w Chorzowie od początku mogło się podobać. Obie ekipy zagrały odważnie i raz za razem dochodziło do groźnych sytuacji strzeleckich. W 5. minucie Paweł Nowak mógł otworzyć wynik meczu, jednak zabrakło mu zimnej krwi i zagrożenie pod bramką Krzysztofa Pilarza zostało zażegnane.Na odpowiedź Ruchu nie trzeba było długo czekać - w 8. minucie efektowny strzał nożycami oddał Wojciech Grzyb - obrońca Lechii dotknął piłki ręką w polu karnym, ale sędzia nakazał grać dalej.Wraz z upływem czasu zaczęła zaznaczać się przewaga "Niebieskich". Nadal jednak brakowało skuteczności: tak było w przypadku strzału Janoszki i ponownie Grzyba.Kiedy wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się bezbramkowym remisem kapitalną asystą popisał się Wojciech Grzyb, a Andrzejowi Niedzielanowi nie pozostało nic innego, jak wpakować głową piłkę do siatki Kapsy.Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie - nadal ton wydarzeniom na boisku nadawał Ruch - już w 47. minucie piłka po strzale Niedziela zatrzymała się na poprzeczce. Gospodarze nie zwalniali tempa, a okazji do podwyższenia rezultatu nie brakowało. Na wysokości zadania raz za razem stawał jednak Kapsa. Ostatecznie "Niebieskim" udało się wygrać kolejne spotkanie na własnym boisku w tym sezonie.Po meczu powiedzieli:Trener Lechii Tomasz Kafarski: "Życzyliśmy sobie przed meczem z trenerem Ruchu, by wygrał zespół lepszy. I tak było. Ruch wygrał będąc lepszy o jedną bramkę. Do pewnego momentu mój zespół grał fajnie, potem nie wyglądało to już jak należy. Chorzowianie potwierdzili, że nieprzypadkowo zajmują wysokie miejsce w tabeli".Trener Ruchu Waldemar Fornalik: "Przez pierwsze 35 minut grało nam się ciężko, bo Lechia to drużyna potrafiąca grać w piłkę. Przeczekaliśmy ten trudny okres, stworzyliśmy kilka sytuacji, zdobyliśmy gola. W drugiej połowie graliśmy już z kontry i gdyby udało się strzelić drugą bramkę, nie byłoby nerwów do końca spotkania".Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)Bramki: Andrzej Niedzielan (44).Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Krzysztof Bąk.Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).Widzów: 8000.Ruch: Krzysztof Pilarz - Ariel Jakubowski (24. Krzysztof Nykiel), Rafał Grodzicki, Maciej Sadlok, Tomasz Brzyski - Wojciech Grzyb, Grzegorz Baran, Gabor Straka (80. Michał Pulkowski), Łukasz Janoszka (83. Marcin Zając) - Artur Sobiech, Andrzej Niedzielan.Lechia: Paweł Kapsa - Krzysztof Bąk, Jacek Manuszewski (46. Piotr Wiśniewski), Hubert Wołąkiewicz, Peter Cvirik - Maciej Rogalski (58. Marko Bajić), Łukasz Surma, Paweł Nowak, Marcin Kaczmarek - Jakub Zabłocki (65. Paweł Buzała), Ivans Lukjanovs.Źródło Onet.pl Na zdj. Andrzej Niedzielan (L)  fot. PAP/Marek Zimny

O Autorze

Dariusz Wójtowicz

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice