Siatkówka plażowa: Brawo dla Mysłowic

26 marca 2010

Dariusz Wójtowicz

Kategoria:

Sport

Od środy wreszcie wiadomo, że międzynarodowy turniej siatkówki plażowej Swatch FIVB World Tour 2010 na pewno odbędzie się w Mysłowicach.Nareszcie zapadły decyzje odnośnie przyszłości World Tour w Mysłowicach. Duża w tym zasługa włodarzy miasta, ale przede wszystkim Polskiego Związku Piłki Siatkowej, który zdecydował się odciążyć finansowo samorząd mysłowicki.Z naszych ustaleń wynika, że PZPS oprócz wcześniej zagwarantowanego w umowie między stronami zaangażowania finansowego wziął na siebie dodatkowo opłacenie wszelkich kosztów związanych z nagrodami dla uczestników turnieju. A rzecz idzie o niebagatelną kwotę 190 tys. dolarów amerykańskich.- Mamy zdecydowanie mniej czasu na perfekcyjne przygotowanie turnieju, niż przed rokiem - mówi Sebastian Michalak, jeden z organizatorów tej siatkarskiej imprezy w Mysłowicach. - Mam jednak nadzieję, że damy radę wywiązać się z zadania. Najważniejsze, że miasto i związek porozumiały się co do kwestii finansowych przedsięwzięcia, więc nareszcie możemy zacząć działać oficjalnie.Pierwsze efekty już są. Ruszyła strona internetowa turnieju. W internecie,. pod adresem www.worldtour.com.pl będą zamieszczane wszelkie aktualności dotyczące jego organizacji. Już teraz pojawiło się ogłoszenie zachęcające młodych ludzi do zaangażowanie się w organizację tego przedsięwzięcia. Organizatorzy poszukują wolontariuszy, bowiem bez nich na pewno perfekcyjny przebieg turnieju jest niemożliwy do zrealizowania.Tak więc po miesiącach przepychanek, jałowych dyskusji, wzajemnego obarczania się odpowiedzialnością za brak finansów w miejskiej kasie, udało się zawrzeć porozumienia, które pozwolą na organizację międzynarodowego męskiego turnieju siatkówki plażowej w Mysłowicach.W ostatni weekend maja zjadą się naszego miasta najlepsi zawodnicy w tej dyscyplinie sportowej.Ustaliliśmy również, że organizatorzy muszą zgromadzić ok. 500 tys. zł by zabezpieczyć przeprowadzenie imprezy od strony technicznej. Środki te prawdopodobnie pochodzić będą w większości z budżetu miejskiego. Miejmy nadzieję, że decydenci nie pokłócą się o to z jakiego działu je zabrać. Polska Dziennik Zachodni Andrzej Kaim, fot. Marzena Bugała