Czy I liga siatkówki i piłki halowej powrócą na Bończyk?

15 grudnia 2010

Dariusz Wójtowicz

Kategoria:

Wydarzenia

Kilka tygodni temu pisałem, że trwają rozmowy związane z powrotem do Mysłowic ligi futsalu. Próby takie podejmował podczas spotkań z dyrekcja MOSiR i poprzednim prezydentem prezes byłego Jango Mysłowice, a obecnego zespołu FC Nowa Katowice pan Kaczyński. Atmosfera wyborcza sprawiła, że do dziś nie ma żadnych informacji o postępie w negocjacjach. Moim zdaniem, czas najwyższy aby powrócić do rozmów i podjąć ostateczna decyzję w tej sprawie. Wielu kibiców liczy na powrót halowej odmiany piłki nożnej i I ligi siatkówki kobiet do mysłowickiej hali noszącej imię, wielkiego orędownika sportu, Stanisława Padlewskiego."Twierdzę, że Hala Widowiskowo Sportowa na Bończyku powinna tętnić życiem. Mieszkańcy Mysłowic chcą przeżywać wielkie emocje i spędzać weekendy nie w supermarketach ale w Hali, która została wybudowana dla zaspokojenia ich potrzeb. Liczymy więc na to, że do Mysłowic wrócą nie tylko nasze pierwszoligowe siatkarki ale i piłkarze byłego Jango Mysłowice" - powiedział wiceprzewodniczący Rady Miasta Antoni Zazakowny.Czy nowy prezydent podejmie rozmowy z prezesem futsalowej drużyny i doprowadzi do powrotu mysłowickich siatkarek okaże się niebawem. Znając prezydenta Lasoka i większość radnych jestem pewien, że temat zostanie potraktowany poważnie. Osobiście zadbam aby na najbliższym posiedzeniu Komisji Edukacji, Kultury i Sportu rozpoczęła się dyskusja w opisanym temacie i zabezpieczeniu pieniędzy w przyszłorocznym budżecie na reaktywację zawieszonych sekcji sportowych w Mysłowicach. O ewentualnych decyzjach dowiecie się Państwo z naszego serwisu informacyjnego.Dariusz Wójtowicz