Długa bez świateł

08 stycznia 2010

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Mieszkańcy Dziećkowic apelują do władz o sygnalizację świetlną w dzielnicy... już 7 lat. I nadal nic. Miasto twierdzi, że nie ma pieniędzy.Na ul. Długiej nie ma ani jednych świateł, choć dzieci uczęszczają tędy codziennie do szkoły. Rodzice martwią się o ich bezpieczeństwo.

Mieszkańcy Dziećkowic apelują do władz o sygnalizację świetlną w dzielnicy... już 7 lat. I nadal nic. Miasto twierdzi, że nie ma pieniędzy.Na ul. Długiej nie ma ani jednych świateł, choć dzieci uczęszczają tędy codziennie do szkoły. Rodzice martwią się o ich bezpieczeństwo.Ulicą Długą codziennie przejeżdża sznur samochodów. Dzieci uczęszczające tędy do szkoły nie mogą bezpiecznie przejść przez jezdnię, bo na całej długości drogi nie ma ani jednej sygnalizacji świetlnej. Rodzice proszą o nią władze miasta już siódmy rok. Bezskutecznie. Władze miasta po raz kolejny w budżecie pominęły inwestycję, bo - jak tłumaczą - nie ma na nią pieniędzy. - Na bezpieczeństwie dzieci nie wolno oszczędzać - apelują rozżaleni mieszkańcy Dziećkowic. Podkreślają, że to nie pierwszy raz kiedy miasto pomija potrzeby ich dzielnicy.- Większość kierowców nie stosuje się do przepisów ograniczających prędkość w terenie zabudowanym. Nie zwraca też uwagi na oznakowanie informujące, że w okolicy znajduje się szkoła. Zdarzają się przypadki wyprzedzania innych pojazdów na pasach. Tych samych, z których nasze dzieci dziennie korzystają w drodze do szkoły - wylicza mieszkaniec dzielnicy i członek Rady Osiedla, Grzegorz Świątczak.W ostatnich latach ruch samochodów nasilił się tu jeszcze bardziej. - Zakończono budowę kanalizacji, odtworzono asfalt i teraz kierowcy, aby uniknąć opłat, omijają bramki na autostradzie, wybierając skrót przez naszą dzielnicę - tłumaczy Marcjanna Mądry, przewodnicząca Rady Osiedla. Rozwiązanie takie przyjmują nie tylko samochody osobowe, ale - co gorsza - również ciężarówki. - Na niewiele zdają się stosunkowo częste patrole policji. Ludzie nagminnie nie zwracają uwagi na ograniczenia tonażowe - mówi Mądry.Na listopadowym zebraniu grupa inicjatywna rodziców, których pociechy uczęszczają do tutejszej Szkoły Podstawowej nr 5, zwróciła się do Rady Osiedla o poparcie w sprawie budowy na przejściu przez jezdnię, w okolicy placówki, sygnalizatora świetlnego. Rada wniosek poparła. Swój podpis złożyło pod nim ponad 100 mieszkańców, nauczycieli oraz dyrekcja placówki. I nadal nic.- Już siedem lat, rok w rok, jako Rada Osiedla zgłaszamy to zadanie do budżetu. Prezydent tłumaczy, że w 1999 r. zlecił analizę zasadności budowy sygnalizacji świetlnej, ale ta nie potwierdziła konieczności realizacji inwestycji. W odpowiedzi na nasze pismo zapowiedział tylko kolejne pomiary natężenia ruchu kołowego i pieszych - opowiada Mądry.Ostatecznie sprawa świateł na ul. Długiej w Dziećkowicach pojawiła się podczas sesji budżetowej Rady Miasta. Prezydent w jednej ze swoich ostatnich autopoprawek umieścił ją na liście planowanych inwestycji. O rychłą jej realizację wnioskowała też radna Nowych Mysłowic, Dorota Konieczny-Simela.- Nie czekajmy biernie aż zdarzy się tragedia - przekonywała. Nie znalazła jednak zrozumienia wśród pozostałych rajców.- Na razie nie ma pieniędzy na to zadanie, ale jeśli tylko znajdą się dodatkowe środki w ciągu trwania roku budżetowego to będą światła - zapewnia przewodniczący RM, Bernard Pastuszka.To nie pierwszy raz kiedy dzielnica nie może liczyć tak na radnych, jak i prezydenta.- Miasto dokłada do nas minimalnie. Prawie wszystkie zadania przeprowadzamy we własnym zakresie, wykorzystując pieniądze, jakie otrzymujemy z Elektrowni Jaworzno - mówi Marcjanna Mądry.Z tych pieniędzy dziećkowi-czanie dofinansowują w swojej dzielnicy szkołę, przedszkole, ochotniczą straż pożarną czy filię Mysłowickiego Ośrodka Kultury i Sztuki "Trójkąt ". Opłacają sobie także badania profilaktyczne. Na dłuższą metę bez środków miejskich jednak się nie obejdzie.- Lista potrzeb jest długa. Nie ma chodnika w ciągu ul. Długiej od Jazdu w kierunku Dziećkowic, a szkoła wymaga termomedrnizacji i rozdzielenia systemu odgrzewania - wylicza przewodnicząca Rady Osiedla.Sytuację Dziećkowic pogarsza ich położenie. To jedna ze skrajnych dzielnic miasta, najbardziej wysunięta na południe i wschód. Od pozostałych dzieli ją duży las, a łączy ul. Długa. Polska Dziennik Zachodni Monika Chruścińska,fot. arc

O Autorze

Dariusz Wójtowicz

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice