Mikołaje na motorach odwiedzili mysłowicki Dom Dziecka

08 grudnia 2009

Dariusz Wójtowicz

Kategoria:

Wydarzenia

Nie miały reniferów i sań, a zamiast dźwięku świątecznych dzwonków wolą ryk silników - mikołaje na motorach. Wczoraj ponad 300 takich mikołajów objechało nasz region, aby odwiedzić śląskie domy dziecka. Jak było?Akcja "Mikołaje na Moto - Śląsk" jest wzorowana na trójmiejskiej akcji "Mikołaje na motorach", która w tym roku przyciągnęła kilkaset motocykli z czerwonymi mikołajami na nich. Śląscy motocykliści zrealizowali ten grudniowy pomysł po raz drugi wprowadzając kilka zmian. - Zrobiliśmy swoją akcję "Mikołaje na Moto- Śląsk". Tak jak w Trójmieście chcieliśmy dać coś od siebie innym - wyjaśniają organizatorzy.Impreza rozpoczęła się zbiórką motocyklistów w strojach Mikołajów wczoraj o godz. 10.00 na Parkingu DH "Tesco" w Bytomiu przy ul. Chorzowskiej. Już przed godziną 10 zjechało kilkanaście motorów, a o 10.15, gdy ruszył czerwony korowód uczestniczyło w nim blisko 300 maszyn.W tym roku mikołaje na motorach odwiedzili dziewięć domów dziecka - najpierw zmotoryzowani mikołaje zawitali w Bytomiu, potem w Zabrzu, Rudzie Śląskiej, Świętochłowicach, trzech domach dziecka w Chorzowie, Katowicach, a na końcu, po godzinie 19, w Mysłowicach, gdzie zakończyła się tegoroczna akcja "Mikołaje na Moto - Śląsk". W tym roku ponownie włączyła się w ten pomysł młodzież - w dwóch liceach na śląsku licealiści pomagali zbierać rzeczy i fundusze, które zostały przeznaczona na prezenty dla dzieciaków.http://www.mikolajenamoto.punktmiasta.pl/images/stories/show/myslowice/Myslowice18.jpgW mysłowickim Domu Małego Dziecka, fot. mikolajenamoto.punktmiasta.plOrganizatorzy podreślali, że cieszą się, że mogą poprzez swoją pasję i zamiłowanie do motocykli nieść przez to radość dzieciom. Organizacja zeszłorocznej jak i tegorocznej imprezy miała również na celu pokazanie prawdziwego oblicza motocyklistów, jako osób wrażliwych na potrzeby innych i chcących nieść im pomoc.http://www.mikolajenamoto.punktmiasta.pl/images/stories/show/myslowice/Myslowice46.jpgW mysłowickim Domu Małego Dziecka, fot. mikolajenamoto.punktmiasta.plW przyszłym roku będzie ich pewnie jeszcze więcej - obiecują, że przyjeżdżać będą co roku. - Takie spotkania są bardzo potrzebne. Choćby po to, żeby choć przez chwilę dzieci mogły poczuć się zauważone - mówi Stanisława Mieczkowska, współorganizatorka "Mikołaje na Moto - Śląsk".Źródło: Krzysztof Gierak, MMSilesia.pl przez m-ce24.pl