Pierwsza ofiara mrozów - na Laryszu zamarzł bezdomny

22 stycznia 2010

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

W poniedziałek w pustostanie przy ul. Laryskiej znaleziono zwłoki 42-letniego mężczyzny. Zmarł z powodu wychłodzenia. Policjanci ustalili, że poprzedniego wieczoru wraz z drugim bezdomnym pili w tym miejscu tzw. nalewkę

W poniedziałek w pustostanie przy ul. Laryskiej znaleziono zwłoki 42-letniego mężczyzny. Zmarł z powodu wychłodzenia. Policjanci ustalili, że poprzedniego wieczoru wraz z drugim bezdomnym pili w tym miejscu tzw. nalewki.Mężczyzna nie był nigdzie zameldowany na stałe. Z policyjnych ustaleń wynika, że nie utrzymywał kontaktu z rodziną, a ostatnie dni przed śmiercią spędził z 38-letnim bezdomnym kompanem. Ich źródłem dochodu, który przeznaczali na zakup taniego alkoholu, było zbieranie i sprzedawanie puszek.Wieczór poprzedzający zgon spędzili razem w opuszczonym budynku przy ul. Laryskiej, popijając tzw. nalewki. Rano młodszy mężczyzna zauważył, że 42-latek nie dawał znaków życia. Mimo to, jak zeznał na policji, najpierw poszedł poszukać puszek, a po powrocie, wczesnym popołudniem, widząc że kolega nadal się nie obudził, zawiadomił policję.Nie stwierdzono śladów działań osób trzecich. Przyczyną zgonu było wychłodzenie organizmu - informuje rzecznik KMP w Mysłowicach asp. szt. Ryszard Padewski.Bezdomny 42-latek to pierwsza ofiara tej zimy w Mysłowicach. Jak podkreślają policjanci, by zapobiec podobnym tragicznym zdarzeniom, potrzebna jest pomoc mieszkańców. Każdy kto zauważy bezdomnych w pustostanach, altankach i tym podobnym miejscach, powinien zawiadomić straż miejską lub policję.Mężczyźni bez schronienia mogą w naszym mieście pójść po pomoc do noclegowni na ul. Strażacką. Jedynym warunkiem, by móc tani spędzić noc jest trzeźwość, a osoby pod wpływem alkoholu mają wstęp tylko do ogrzewalni. W tej chwili w noclegowni przebywa około 50 mężczyzn.Źródło: as, Co Tydzień przez m-ce24.pl, fot. www.sxc.hu

O Autorze

Dariusz Wójtowicz

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice