Podłości wyborcze nie mają granic

25 listopada 2010

Dariusz Wójtowicz

Kategoria:

Wydarzenia

Pierwsza tura wyborów prezydenckich oraz do Rady Miasta Mysłowice zakończyła się dla wielu osób klęską nie tylko polityczna, ale i osobistą. Kampania wyborcza i to co działo się przez ostatnie miesiące w lokalnej prasie doprowadziło do kompletnego chaosu informacyjnego. Niemal co kilka dni ukazywały się sensacyjne historie na temat życia osobistego i zawodowego miejskich radnych, kierowników jednostek czy prezydentów. Paskudne paszkwile krążą do dziś po skrzynkach pocztowych. Gdy się jest jak ja, kilkanaście lat w samorządzie, to nie trudno wytypować autorów kłamliwych i obraźliwych tekstów. To zwykłe zakłamane szuje, żyjące z podłej, nazwijmy to, profesji. Na własnej skórze przekonałem się jak potrafią manipulować opinią publiczną i do jakich podłości są zdolni wymyślając na mnie historie nie mające pokrycia w prawdzie. Nie tylko ja, ale i wielu moich znajomych, przypłaciliśmy własnym zdrowiem medialne ataki kilku pseudo dziennikarzy.Piszę ten tekst, bo czuję, że lada dzień znów na mieście pokażą się materiały mające za zadanie zdyskredytowanie w oczach mieszkańców jednego czy drugiego kandydata na prezydenta Mysłowic. Nie dajmy się więc zwariować, nie wierzmy w to, że jeden jest dobry, a drugi zły, jeden jest po to aby czynić dobro, drugi tylko by czynić zło!Osobiście nie mam ochoty angażować się w drugą turę wyborów na prezydenta Mysłowic. Nie mam także ochoty wpisywać się w jakąkolwiek propagandę oparta na chamstwie i zakłamaniu. Moim jedynym kandydatem na prezydenta Mysłowic był, jest i będzie Świętej Pamięci Stanisław Padlewski. Innego nie mam i pewnie długo mieć nie będę!Poniżej zdjęcia podłych i w większości kłamliwych informacji jakie ukazywały się na terenie Mysłowic w ostatnim czasie. Autorów, twórców i pomysłodawców przedstawionych materiałów, moim zdaniem, powinno się leczyć i izolować od zdrowego społeczeństwa. Dariusz WójtowiczWasz nowo wybrany radny miejski