Problemy w mysłowickich dzielnicach

17 sierpnia 2010

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Do naszej redakcji napływa coraz więcej próśb o interwencje w poszczególnych dzielnicach naszego miasta. Dzisiaj przedstawię trzy z nich, za kilka dni następne. Wszystkie nadesłane materiały zostały przekazane odpowiednim słuzbom Urzędu Miasta Mysłowice, radnym oraz władzom miasta. Osoby zgłaszające problemy proszę także o to aby w ramach swoich możliwości przesyłały zdjęcia opisanych miejsc. Dziękuję za nadesłane materiały i życzę miłej lektury. (Dariusz Wójtowicz)

Nieporządek na PioskuJestem mieszkanką dzielnicy Piosek i proszę o interwencję w swoim imieniu oraz sąsiadów.  Sprawa dotyczy koszenia boiska piłkarskiego dla dzieci, które znajduje się obok pierwszego wieżowca przy ulicy Stawowej czyli tzw. „żylecie”.Boisko wygląda okropnie, trawa osiąga  gigantyczne rozmiary, a rosnące tam osty osiągają ponad półtora metra wysokości. Gdyby nie dwie widoczne bramki nikt nie pomyślał by, że to boisko dla dzieci.Dodatkowo odpowiednie służby i administratorzy terenów zapomnieli o porządkach w naszej dzielnicy, dokładnie chodzi o chodnik i pas zieleni również w pobliżu pierwszego wieżowca przy ulicy Stawowej.Ostatnio zostały zamontowane ławki wzdłuż chodnika. Niestety na ok 8 ławek przypada tylko jeden kosz naśmieci co powoduje, że wszędzie walają się śmieci.Kolejna sprawą (nie)godną ukazania jest teren zielony przed kamienicą dawnego sklepu spożywczego pana Zająca w okolicach skrzyżowania ulic Sobieskiego i Stawowej - tam można doktoryzować się z zakresu pokłosia chwastów, trawy, ostów i walających się wszędzie śmieci. Mam nadzieję, że moje zgłoszenie nie zostanie zignorowane i służby miejskie, w tym Wydział Gospodarki Komunalnej, Straż Miejska i Policja podejmą natychmiastowe działania.Monika, mieszkanka dzielnicy PiosekPani Moniko, opisane problemy zostaną dzisiaj przesłane do Wydziału Gospodarki Komunalnej, Kancelarii Prezydenta Mysłowic, Kancelarii Rady Miasta i do Straży Miejskiej. Jednocześnie pragnę poinformować, że Pani pismo będzie odczytane podczas najbliższej Rady Miasta i przekazane na ręce prezydenta. (Dariusz Wójtowicz)Bar Twist - od lat ten sam problemWitam Panów Radnych. Jako mieszkaniec ul. Katowickiej wróciłem już z Sanatorium i widzę, że panom radnym nie udało się nic załatwić w sprawie hałasowania po nocach, czasami też i do białego rana, przez klientów Baru Twist przy ul. Katowickiej. Z piątku na sobotę i soboty na niedzielę dalej słychać dudnienie i hałasy do samego rana. Do tego dochodzą wulgarne krzyki i obsikiwanie Domu Pogrzebowego Pana Ulfika. Przez takie zachowanie nasze dzieci są często nie wyspane, a my dorośli rano idąc do pracy jesteśmy zmęczeni tym strasznym hałasem. Opisane zachowania to jakiś koszmar. Wyczuwam jakąś nie moc władz miasta i radnych. Kto jak kto ,ale żeby radni tego miasta wybrani przez Mieszkańców nie mogli pomóc w sprawie naszej wieloletniej gehenny? Ja się pytam ,a do kogo mamy mieć pretensje? Po to między innymi szliśmy do wyborów  żebyście w takich życiowych sprawach mieszkańców miasta pomagali. (...)W imieniu Mieszkańców ul. Katowickiej mieszkaniec tejże ,co się odważył do Szanownych radnych napisać. Dziękuję!Przypomnę, że opisane problemy mieszkańców ulicy Katowickiej trwają od kilku lat. Osobiście kilkukrotnie podejmowałem ustne interwencje w tej sprawie, zgłaszałem Policji i Straży Miejskiej podczas posiedzenia Komisji Samorządności i Przestrzegania Prawa. Niestety, jak widzimy bez skutku. Na najbliższe posiedzenie Komisji Samorządności i Przestrzegania Prawa zaproszony zostanie interweniujący od wielu miesięcy mieszkaniec wraz z chcącymi wziąć udział w posiedzeniu sąsiadami. Sprawa zostanie przekazana dziś Policji i Straży Miejskiej.Jednocześnie pragnę poinformować, że radni nie mogą podejmować bezpośrednich działań związanych z zabraniem koncesji na sprzedaż alkoholu we wspomnianym barze czy zamknięciem lokalu. Do podejmowania takich działań powołane są odpowiednie służby, którym jak wcześniej wspomniałem, opisane problemy zostaną niezwłocznie przekazane. (Dariusz Wójtowicz)Podtopienia przy KołłątajaSprawa dotyczy bloku przy ulicy Kołłątaja 14. W maju tego roku miało tam miejsce podtopienie spowodowane obfitymi opadami deszczu. Zapewne sprawa ta nie jest Panu (jako Przewodniczącemu Komisji Samorządności i Przestrzegania Prawa) obca, ponieważ otrzymał Pan kopię pisma, które jako mieszkańcy bloku skierowaliśmy do różnych osób i instytucji. Za zaistniałą sytuację obwiniamy przede wszystkim wadliwie wykonaną instalację kanalizacyjną w rejonie Parku Zamkowego oraz ulicy Kołłątaja. W przekonaniu tym utwierdził nas fakt, że w dniu 06.08.2010, po dosłownie 15 minutowych opadach deszczu ze studzienek zlokalizowanych przy nasypie kolejowym wytrysnął słup wody wysokości ok.1 metra i w przeciągu zaledwie kilku minut nieczystości zalały cały przyległy teren oraz piwnice bloku przy Kołłątaja 14. Na szczęście woda zatrzymała się w odległości ok. 50 metrów od bloku, zalewając jednak plac zabaw. Jeżeli w kolejnych dniach opady powtórzą się i będą trwały kilkadziesiąt minut, z pewnością powtórzy się sytuacja z maja, kiedy to mieszkańcy nie mogli dostać się do bloku z powodu zalania schodów. Zagrożone zalaniem są również garaże zlokalizowane przy ulicy Strumieńskiego. O całej sytuacji poinformowaliśmy już odpowiednie służby, jednak naszym zdaniem przydałoby się nagłośnić sprawę w mediach. Ostatnim razem większość służb winę upatrywała w przerwanym wale kolejowym. Jednak wał został odbudowany, a woda wciąż zalewa okolicę. I w tym przypadku nie możemy mówić o ciągłych opadach trwających kilka dni, a jedynie przelotnym deszczu, który jednak potrafi wyrządzić szkody porównywalne do tych z miesiąca maja. Jesteśmy już zniesmaczeni całą sytuacją i opieszałością służb miejskich (oprócz Straży Pożarnej, która zawsze reaguje na zgłoszenia). Większość spraw związanych z udrożnieniem kanalizacji w bloku oraz zabezpieczaniem go przed kolejnymi zalaniami staramy się realizować we własnym zakresie. Jednak mając ograniczone fundusze i brak pomocy ze strony miasta nie jesteśmy w stanie sprostać całej sytuacji. Podczas silnych opadów 16 sierpnia, woda znów zalała cały plac zabaw i podchodzi pod sam blokW związku z tym chcieliśmy prosić Pana o pomoc oraz poradę, jakie kroki powinniśmy podjąć ? Czy jest Pan w stanie jako radny wspomóc nas w naszym dążeniu do rozwiązania tej sprawy?PozdrawiamyMieszkańcy bloku przy ul. Kołłątaja 14Szanowni Państwo, sprawa podtopień przy wieżowcach zlokalizowanych przy ulicy Kołłątaja były omawiane wielokrotnie podczas spotkań w Urzędzie Miasta. Niestety, jak widzę, namacalnych efektów nie widać. Wasze pismo zostanie dzisiaj rozesłane do odpowiednich służb i Wydziałów Urzędu Miasta. Jednocześnie zapraszam mieszkańców ulicy Kołłątaja 14 na najbliższe posiedzenie Komisji Gospodarki Miejskiej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa. Podczas posiedzenia są obecni nie tylko radni, są także Naczelnicy Wydziałów i władze miasta. Uczestniczyć w posiedzeniach Komisji Rady Miasta może każdy mieszkaniec. O terminie Komisji będziemy informowali na naszym portalu. Pełna informacje można także uzyskać w Kancelarii Rady Miasta tel. 32 31 71 224. (Dariusz Wójtowicz)Materiał został przesłany do:Kancelaria Rady Miasta ; mpwik@mpwikmyslowice.pl ; prewencja@myslowice.slaska.policja.gov.pl ; straz.miejska@myslowice.pl ; mzdmyslowice@interia.pl ; i.malcharek@um.myslowice.pl ; h.polok@um.myslowice.pl ;; um@myslowice.pl

O Autorze

Dariusz Wójtowicz

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice