Rojek ucieka z Mysłowic. Off Festival w Katowicach

25 lutego 2010

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Off Festival żegna się z Mysłowicami. Od tego roku impreza będzie się odbywać w Katowicach - dowiedziała się "Gazeta". Prezydent Piotr Uszok i Artur Rojek oficjalnie ogłoszą w czwartek decyzję o przenosinach. Off Festival przyciągał tysiące fanów. W tym roku będą bawili się już w Katowicach

Off Festival żegna się z Mysłowicami. Od tego roku impreza będzie się odbywać w Katowicach - dowiedziała się "Gazeta". Prezydent Piotr Uszok i Artur Rojek oficjalnie ogłoszą w czwartek decyzję o przenosinach. Off Festival przyciągał tysiące fanów. W tym roku będą bawili się już w KatowicachWedług jeszcze nieoficjalnych informacji Off Festiwal odbędzie się w parku w pobliżu lotniska na Muchowcu. Artur Rojek, muzyk zespołu Myslovitz i twórca Off Festivalu, nie chciał przed zaplanowaną na czwartkowe przedpołudnie konferencją prasową komentować swojej decyzji. - Wszystko wyjaśnię w czwartek - mówi. Wody w usta nabrali również katowiccy urzędnicy. - Jutro podpisujemy dokumenty w sprawie organizacji festiwalu - zdradził tylko jeden ze współpracowników prezydenta Piotra Uszoka.- Złożyłem konkretną propozycję Arturowi Rojkowi i długo negocjowaliśmy. Co do miejsca imprezy nie było rozbieżności. Kluczowe były warunki współpracy - mówił Piotr Uszok, ale o szczegółach nie chciał wczoraj rozmawiać. Przyznał jedynie, że współpraca miasta z Rojkiem ma być wieloletnia.Rojek już od dawna przeczuwał, że prędzej czy później będzie musiał przenieść festiwal z Mysłowic w inne miejsce. Nie chciał się angażować w polityczne spory i odpowiadać na zarzuty mysłowickich radnych, że impreza za słabo promuje miasto. W dodatku radni skłóceni z prezydentem Grzegorzem Osyrą już rok temu nie chcieli dać pieniędzy na organizację imprezy. Twierdzili, że nie otrzymali rozliczeń. Rojek wyjaśniał, że festiwal zorganizowała fundacja Independent, która wygrała konkurs na miejską dotację. I rozliczyła się w terminie.W tym roku spór rozgorzał na nowo, a radni mysłowiccy wykreślili festiwal z budżetu miasta. - W Mysłowicach brakuje 34 mln zł na bieżące wydatki. Coś kosztem czegoś. Jeśli mamy wybierać między imprezami kulturalnymi a wypłatami dla nauczycieli czy remontami osiedli, to żaden radny nie ma wątpliwości! - wyjaśniali radni opozycji.Właśnie dlatego Rojek, gdy kilka tygodni temu opowiadał o planach imprezy, nie mówił jeszcze, gdzie się ona odbędzie. Wiadomo było tylko, że Off Festival 2010 rozpocznie się w czwartek 5 sierpnia i potrwa do niedzieli 8 sierpnia, a imprezę otworzy koncert amerykańskiego zespołu Matmos. Teraz można dodać, że festiwal odbędzie się w Katowicach.Mysłowiccy radni o decyzji Rojka nic jeszcze nie wiedzą. - Prezydent mówił niedawno, że festiwal i tak odbędzie się w Mysłowicach, więc trzymamy go za słowo - mówi Bernard Pastuszka (PO), przewodniczący mysłowickiej rady miasta. Chce, żeby festiwal nadal odbywał się w Mysłowicach. - Ale skoro prezydent mówi, że mamy brać kredyty na zorganizowanie tej imprezy, to ja jestem przeciw. Kto to widział, żeby bawić się za pieniądze z kredytu? - dziwi się Pastuszka.Dariusz Wójtowicz, inny mysłowicki radny, dziwi się, że Rojek odchodzi z miasta. - Ma tu przecież możliwość rozwoju festiwalu. Żałuję, że tak się stało, ale to wyłączna wina prezydenta. My chcieliśmy nawet dać te 300 tys. zł Rojkowi i uciec od polityki, ale to nie może być tak, że są to pieniądze z kredytu. Może jeszcze Rojek wróci do nas - mówi Wójtowicz.Dowiedzieliśmy się, że Rojek już powiedział prezydentowi Mysłowic o przeniesieniu imprezy do Katowic. - Dzwonił do mnie, wiem, że odchodzi. Tak wygląda zwycięstwo Pastuszki i Wójtowicza - mówi Osyra. Żałuje, że Rojek wybrał Katowice. - Szkoda, bo dla Mysłowic to była wielka szansa promocji miasta. To koszmar. Ja rozumiem, że można dokuczać prezydentowi, ale nie w taki sposób. To świadczy o poziomie radnych - mówi Osyra.Przemysław Jedlecki, Fot. Bartłomiej Barczyk / Agencja Gazeta

O Autorze

Dariusz Wójtowicz

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice