Taniej na A4 nie będzie

15 września 2009

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Blokowali bramki, ale nie zablokowali opłat. Motocykliści, którzy w lipcu i sierpniu protestowali na A4 przeciwko zbyt wysokim opłatom za przejazd płatnym odcinkiem autostrady otrzymali negatywną odpowiedź z resortu infrastruktury. ''Nie mamy realnego wpływu na zmiany cennika na tym odcinku drogi'' - twierdzi ministerstwo. Na dobroczynność zarządcy autostrady motocykliści nie mają co liczyć

Blokowali bramki, ale nie zablokowali opłat. Motocykliści, którzy w lipcu i sierpniu protestowali na A4 przeciwko zbyt wysokim opłatom za przejazd płatnym odcinkiem autostrady otrzymali negatywną odpowiedź z resortu infrastruktury. ''Nie mamy realnego wpływu na zmiany cennika na tym odcinku drogi'' - twierdzi ministerstwo. Na dobroczynność zarządcy autostrady motocykliści nie mają co liczyć.Choć z danych Stalexportu jasno wynika - wśród pojazdów jeżdżących z Katowic do Krakowa jednośladów jest minimalna liczba więc i wpłat od nich jest niewiele. Szykuje się więc sądowa batalia.Bramki na autostradzie - znane i niezbyt lubiane miejsce przez motocyklistów swojego charakteru, jak się okazuje, długo jeszcze nie zmieni. Płaciło się, płaci i będzie się płacić. I to pomimo protestów motocyklistów. - Satysfakcjonujące będzie to, jeżeli Stalexport dojdzie z nami do porozumienia - albo obniżenie stawek, albo zniesienie tych stawek - uważa Maciej Gąsior, który brał udział w protestach motocyklistów.Dwukrotnie wywierana presja nie odniosła pożądanych efektów - stawka, którą kierowcy jednośladów płacą nie zmieni się i wciąż będzie taka sama jak dla tych większych i cięższych. Jedną z ostatnich kart przetargowych miała być odpowiedź z ministerstwa infrastruktury. Jasno z niej wynika, że ministerstwo nie ma wpływu na opłaty na A4 między Katowicami, a Krakowem:- "Spółka ma prawo swobodnego podnoszenia i obniżania stawek opłat za przejazdy według własnego uznania"- "Spółki mogą zgodnie z własnym uznaniem wprowadzić dla użytkowników system rabatowy, oraz inne programy promocyjne w zakresie określonym przez te spółki"Dobre chęci powinien mieć zatem Stalexport Autostrada Małopolska. - Gdybyśmy chcieli obniżyć opłaty dla motocykli, to wiązało by się także z obniżeniem opłat dla samochodów osobowych , co nie jest możliwe, ponieważ to spowodowało by poważne obniżenie przychodów z tytułu poboru opłat - tłumaczy Alicja Rajtar, Stalexport Autostrada Małopolska.A takie rozwiązanie, o które walczą od kilku miesięcy motocykliści, wzbudzić by mogło społeczne niezadowolenie. Powód? Takie, a nie inne zapisy w umowie Państwo - Stalexport. - Każda zmiana tej umowy, żądanie żeby nie pobierał opłat od motocyklistów, może się wiązać z tym, że koncesjonariusz wystąpi z tzw. "żądaniem odszkodowawczym" w stosunku do skarbu państwa. Wtedy wszyscy obywatele tego kraju będą płacili za bezpłatne przejazdy motocyklistów - wyjaśnia Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy Ministerstwo Infrastruktur. Więc specjalna, nowa taryfa dla jednośladów nie jest raczej możliwa. Choć, jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się w Stalexporcie, procent takich pojazdów na trasie Katowice-Kraków jest na tyle znikomy, że nie było by z tym większych problemów.Skoro bitwa na asfalcie nie przyniosła zwycięstwa, motocykliści liczą że wygrają wojnę na sądowej sali. - Zgłosiło się ileś tam firm prawniczych i o dziwo jest spore zainteresowanie tym. Nawet agencje z pierwszych stron gazet chcą nas reprezentować za darmo - mówi Maciej Gąsior.Źródło: Adam Sierak, TVS.pl i portal m-ce.plfot. www.stalexport-autostrady.pl

O Autorze

Dariusz Wójtowicz

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice