Zapłaciłeś za kartę pojazdu? To należy ci się 425 zł
25 stycznia 2010
Tysiące kierowców przez trzy lata płaciło po 500 zł za karty pojazdów. Trybunał Konstytucyjny uznał tak wysoką opłatę za niezgodną z prawem, ale samorządy nie kwapią się z oddawaniem ludziom pieniędzy. Podpowiadamy, jak odzyskać aż 425 zł
Tysiące kierowców przez trzy lata płaciło po 500 zł za karty pojazdów. Trybunał Konstytucyjny uznał tak wysoką opłatę za niezgodną z prawem, ale samorządy nie kwapią się z oddawaniem ludziom pieniędzy. Podpowiadamy, jak odzyskać aż 425 złMiędzy 21 sierpnia 2003 roku a 14 kwietnia 2006 roku opłata za kartę pojazdu wynosiła 500 zł. Trybunał uznał, że tak wysoka kwota przewyższa koszt wytworzenia dokumentu, a więc jest podatkiem, którego nie można wprowadzić rozporządzeniem ministra. Po tym orzeczeniu wysokość opłaty została obniżona do 75 zł.Mimo że od wyroku minęło już sporo czasu, nie wszyscy kierowcy odebrali z wydziałów komunikacji miast i powiatów należne im 425 zł. Pieniądze te były dochodem samorządów, więc miasta niechętnie się z nimi rozstają. Chlubnymi wyjątkami są Piekary Śląskie i Ruda Śląska, które same zaczęły zwracać ludziom pieniądze. - Uznałem, że niesłusznie pobrana kwota powinna zostać zwrócona bez zbędnych formalności - mówi Andrzej Stania, prezydent Rudy Śląskiej. Kto mieszka w Rudzie Śląskiej, ten ma szczęście - wystarczy, że wypełni krótki wniosek i szybko otrzyma zwrot. Do tej pory rozpatrzono wnioski 550 osób.Większość miast w naszym regionie zwracać pieniędzy z własnej woli jednak nie zamierza. Katowiccy urzędnicy mówią, że jeśli ktoś chce odzyskać nadpłatę, musi iść do sądu. Z obliczeń urzędników wynika, że od 2003 roku do kwietnia 2006 roku wydano ponad 10 tys. kart. Do miejskiej kasy wpłynęło więc nieco ponad 5 mln zł. Gdyby urzędnicy mieli oddać pieniądze kierowcom, budżet miasta zostałby uszczuplony o 4,3 mln zł. O podobnych kwotach mówią urzędnicy w innych miastach.Borys Budka, prawnik z Akademii Ekonomicznej w Katowicach, przygotował więc wzór wezwania do zapłaty. Kierowcy, którzy przepłacili za karty pojazdu, mogą go wypełnić i zanieść lub wysłać do urzędu, w którym rejestrowali pojazd.We wniosku trzeba podać koniecznie, jaki samochód rejestrowaliśmy i kiedy. Trzeba też wpisać numer rejestracyjny. Na koniec jeszcze numer konta. Pismo trzeba też podpisać i podać swój adres korespondencyjny. Wniosek znajdziecie w poniedziałkowej "Gazecie".A co, jeśli urząd mimo wezwania nie odda 425 zł? Wtedy należy złożyć wniosek do sądu. Jego wzór znajdziecie na stronie www.katowice.gazeta.pl. Nie bójcie się korzystać z tej drogi egzekwowania swoich praw. Są już pierwsze wyroki przyznające kierowcom rację.Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice Przemysław Jedlecki foto Dziennik zachodni