Pierwsze podsumowanie współpracy z PREZYDENTEM EDWARDEM LASOKIEM

01 czerwca 2011

Sandra Jędrzejas

Kategoria:

Wydarzenia

Zgodnie z obietnicą z poprzedniego artykułu na temat podsumowania Prezydenta i jego zastępców, zamieszczamy wypowiedź jednego z najbardziej doświadczonych radnych Lewicy Dariusza Wójtowicza. Rozmowa miała na celu wprowadzenie do ogólnej opinii, którą wyrażają Radni po pierwszym półroczu współpracy z Prezydentem.Wypowiedź, którą za chwilę Państwo przeczytają jest niepodważalnym dowodem na to, iż Radę Miasta (wbrew często niesprawiedliwym opiniom forumowiczów) reprezentują niejednokrotnie ludzie na poziomie, którzy potrafią wyrażać obiektywne opinie, mimo ogólnego osądu, że w Radzie Miasta panuje "wewnętrzna wojna" z Prezydentem. Wypowiedź ta uzmysławia, iż nie same pochlebstwa są drogą do sukcesu (tutaj sukcesu naszego miasta) ale konstruktywna opinia, na której można oprzeć pozytywe działania mające na celu dobro Mysłowic. Dariusz Wójtowicz, zapytany o ocenę współpracy Prezydenta i jego zastępców z Radą Miasta, odpowiada: Pierwsze 6 miesięcy działalności nowego samorządu oceniam pozytywnie. Współpraca Rady Miasta z prezydentem Edwardem Lasokiem układa się dobrze, nie dochodzi do konfliktów, a utarczki słowne podczas obrad już nie mają miejsca. No może poza kilkoma wyjątkami, ale nie są one prowokowane przez samego prezydenta.Cieszy mnie, że przed każdymi obradami Rady prezydent znajduje czas na spotkanie z radnymi Lewicy. Tam rozwiewane są wszelkie wątpliwości związane z ważnymi dla miasta i jego mieszkańców projektami uchwał. Wzajemny szacunek spowodował, że praca w mysłowickim samorządzie wygląda zgoła inaczej niż w latach ubiegłych.Na pytanie o ocenę polityki kadrowej Prezydenta, Wójtowicz odpowiada: Osobiście muszę stwierdzić, iż trudno jest jednoznacznie ocenić politykę kadrową nowych Władz Miasta. Pół roku to także stanowczo zbyt krótki czas, by móc oceniać ludzi oraz rozliczać ich z dotychczasowej pracy. Myślę, że za kolejne pół roku będzie można powiedzieć coś więcej.Prezydent Lasok, jak każdy jego poprzednik, stara się otaczać ludźmi ze swojego środowiska. To „zbójeckie prawo” zwycięzcy wyborów, tak na szczeblu krajowym jak i samorządowym. Moim zdaniem nie wszyscy ludzie z najbliższego otoczenia prezydenta kierują się tylko i wyłącznie interesem miasta. Na szczęście te osoby to incydentalne „zdarzenia kadrowe” nie mające większego wpływu na funkcjonowanie Magistratu i podległych mu jednostek.Jednakże cieszy mnie fakt, że zastępcami prezydenta Mysłowic zostali doświadczeni i rozważni w działaniu samorządowcy, którzy znają miasto od podszewki. Grzegorz Brzoska i Jan Wajant wprowadzają dobry klimat do rozmów i współpracy pomiędzy Radą, a władzą wykonawczą. Mam nadzieję, że tak będzie przez całe cztery lata.Kolejną kwestią poruszaną w trakcie rozmowy, było pytanie o to, czy poczynione przez Prezydenta oszczędności w zakresie ratowania miejskich finansów są optymalne i czy działania te mogą przynieść zamierzone efekty: Mysłowice są obecnie w dramatycznej sytuacji finansowej. Teraz tylko spokój oraz szeroka współpraca wszystkich Radnych z Prezydentem może doprowadzić do tego, że za kilka lat miasto odbije się od przysłowiowego dna.Pieniędzy brakuje na wszystkie dziedziny życia. Aby dokonać niezbędnych oszczędności w budżecie miasta należałoby już w tym roku połączyć kilka placówek oświatowych, zwolnić wielu pracowników administracji samorządowej i likwidować nierentowne oddziały szpitalne. Nie ma jednak na to tzw. przyzwolenia społecznego i od grudnia ubiegłego roku niewiele się dzieje jeżeli chodzi o zapowiadane przez media odchudzanie administracji. Zwolnienia pracowników to trudne życiowe decyzje, dla wielu rodzinne dramaty i być może dlatego nowy Prezydent działa w sposób jaki widzimy na co dzień.Na razie przez miasto spłacane są jeszcze ubiegłoroczne zobowiązania i prowadzone rozmowy z komornikami zajmującymi co jakiś czas konta miejskich jednostek, więc o oszczędnościach będzie można rozpocząć rozmowy dopiero w przyszłym roku.-mówi Wójtowicz.Jako pytanie podsumowujące, Radny Lewicy wypowiedział się na temat największych sukcesów i ewentualnych porażek nowej Władzy: Jestem opozycyjnym radnym więc byłoby mi łatwo mówić o ewentualnych porażkach nowej Władzy, która znajduje się od pierwszego dnia pod murem z powodu niedoborów w kasie miasta. Jak wiemy brak pieniędzy nie pozwala na osiąganie jakichkolwiek sukcesów w pierwszych miesiącach rządzenia miastem takim jak Mysłowice.Można jednak nowego Prezydenta pochwalić za dbałość o mienie miasta i jego mieszkańców, a w szczególności o porządek. Od pierwszego dnia swojej prezydentury zabiega aby na ulicach, chodnikach i w parkach było czysto i przyjemnie. Zawodowo jestem związany z miejską spółką odpowiedzialną między innymi za utrzymanie czystości i widzę jak miasto z dnia na dzień zmienia się na lepsze. Przy okazji niemal codziennie rozmawiam z ludźmi, którzy doceniają starania nowej władzy i pracowników Zakładu Oczyszczania Miasta. Dbałość o mienie gminy i utrzymanie czystości na terenach miejskich to argument, który mówi wiele o gospodarzu i jego podejściu do powierzonych mu przez wyborców obowiązków.O złych rzeczach i nie załatwionych problemach przyjdzie nam jeszcze porozmawiać. Ale na to mamy czas i nie nie psujmy dziś dobrej atmosfery jaka panuje w naszym lokalnym samorządzie. Poposiliśmy o wyrażenie opinii także innych mysłowickich radnych: Daniela Jacenta, Leona Kubicę, Piotra Oslizłę, Bernarda Pastuszkę, Grzegorza Łukaszka, Michała Makowieckiego, Damiana Sojkę, Antoniego Zazakownego, Jolantę Charchułę i Wiesława Tomanka. Wysłaliśmy do nich ten sam zestaw pytań i w miarę uzyskanych odpowiedzi będziemy Państwa na bieżąco informować, przedstawiając kolejne podsumowania.Odpowiedzi proszę nadsyłać na adres alarm@myslowice.net lub sandrajedrzejas@gmail.com